• Na dobry dzień

    Wiatr w żagle

    Dopiero co kwitnące lipy pachniały miodem i brzęczały rojem pszczół, a my pochłanialiśmy góry malin i borówek na śniadanie. Dziś wrzesień pachnie palonymi liśćmi i dymem z ogniska. Pierwsze oznaki złotego sezonu przyszły kilka tygodni temu, kiedy suche liście akacji leciały na ziemię strącane podmuchami gorącego wiatru. Wciąż jeszcze słońce dopieka mocno, choć już łaskawiej niż w sierpniu. Dni robią się coraz krótsze, noce coraz chłodniejsze. Rok jeszcze przez chwilę udaje, że wciąż trwa lato, a my z Leonem spędzamy jak najwięcej czasu na zewnątrz, łapiemy ciepło i szukamy pulchnej ziemi na kopcach kreta. Wieczorami sznury dzikich gęsi przelatują blisko naszego domu. Słucham ich przejmujących nawoływań i czuję się tak,…

  • Na dobry dzień

    Ciało pamięta

    Oglądam relację koleżanki z pobytu na Malcie. Jest cudownie. Wiekowa kamienna architektura, stada obłoczków rzuconych na lazur nieba, które daleko na horyzoncie, pod woalem mgły spotyka się z morzem. Mdląca słodycz egzotycznych kwiatów, słony smak nagrzanego słońcem powietrza, chłód cienistych uliczek opadających w stronę portu. Wakacje, przestrzeń, oddech, radość na twarzach, letnia sukienka w róże. Dochodzimy do strzałki prowadzącej do katakumb i hop, już na kolejnym zdjęciu jesteśmy w środku. Wystarczy jedno spojrzenie i krew odpływa mi z głowy. Robi mi się niedobrze, duszno, słabo. Nabieram dużo powietrza, raz za razem. Kamienne ściany przytłaczają mnie tak ciasno, że nie mogę rozeprzeć się ramionami. Jak w toaletach, z których uciekam w…

  • Ziarenka

    Dobrze sobie radzisz

    Kiedy przychodzą chwile zwątpienia w siebie.Kiedy przychodzą obawy „nie dam sobie rady”, „jestem na to niewystarczająca”.Kiedy taka myśl chce się pojawić, nie przeganiam jej. Wyobrażam ją sobie jako postać. Zapraszam, żeby podeszła, robię jej miejsce obok siebie. Tutaj, w cieple i świetle dnia, w dziejącym się życiu, nawet jeśli mam tylko chwilę. Śmiało, chodź, pokaż się. Skąd przychodzisz i jak się masz? Przekonanie, że jakaś sytuacja mnie przerasta, sprawia, że z góry uznaję ją za większą od siebie. Tymczasem w życiu mierzyłam się z milionem innych, wcale nie mniejszych wyzwań. Kiedy jakaś myśl ciąży wokół zamierzeń czy przedsięwzięć, tak naprawdę nie chodzi o nie same jako takie. Chodzi o moje…

  • Na dobry dzień

    Najlepsze spa pod słońcem

    Patrzenie na wodę pod każdą postacią jest dla umysłu jak wyciszająca hipnoza. Słuchanie śpiewu ptaków pozwala wyjść z głowy i skupić się na otaczających nas dźwiękach. Obserwowanie, jak słońce prześwieca przez liście drzew, relaksuje i sprawia przyjemność. Zauważenie, jak wygląda dziś niebo, niesie nadzieję i czystą radość życia. Poleżenie na nagrzanej od słońca trawie daje spokój, osadzenie i zastrzyk energii witalnej. 🌿🌾🦆Lato.Wspaniały czas na pobycie w naturze i posłuchanie, jak rośnie trawa.Na zaprzyjaźnienie się z wiatrem, piaskiem i wodą. Spaceruję w słońcu, kumuluję ciepło jak kot. Leon śpi, Tofik wygrzewa futerko, a ja patrzę na rozlewisko i drzewa. Słucham ptasich rozmów, szumu wiatru w zaroślach, brzęczenia owadów. Stapiam się z…

  • Na dobry dzień

    Wolna wola

    Wolna wola jest pięknym i wspaniałomyślnym prezentem dla nas tutaj, na Ziemi. Jest także prezentem trudnym, bo jego przyjęcie wymaga spełnienia trzech warunków: 🌻 chcemy być wolni, 🌻 chcemy mieć wolę, 🌻 chcemy odpakowywać ten prezent każdego dnia na nowo, już przy porannej kawie, jodze, przy porannych wiadomościach, w drodze do przedszkola i na spacerze z psem. Biblijne wagi, szale, plewy i ziarenka. Indiańskie przypowieści o dobrym i złym wilku, zamieszkujących wewnątrz nas i przez nas dokarmianych. To wszystko nie są bajdy sprzed tysięcy lat. To są nasze ludzkie realia. To dzieje się w każdej sekundzie każdego dnia. 🌸 Jak w moim odczuciu działa wolna wola? Na przykład tak: 🌿…

  • Ziarenka

    Widzę cię

    Doświadczenie pracy wolontariackiej w schronisku było i nadal jest niezwykle ważną częścią mojego życia. To tutaj nauczyłam się między innymi, że każda efektywna pomoc zaczyna się od dwóch kluczowych słów: Widzę cię. 🌿🗝️🌿Widzę cię w twoim położeniu.Widzę, z czym się zmagasz.Widzę i przyjmuję to na żywo, bez filtrów, bez znieczulenia.Widzę, co się u ciebie dzieje, i wytrzymuję, choć to dla mnie trudne.Widzę i nie rzucam się na pomoc tylko dlatego, bo sama nie mogę sobie poradzić z twoim bólem, z twoją niewygodą.Widzę i zrobię to, co jest ci naprawdę potrzebne, a nie to, co przyniesie ulgę mi samej.Widzę i daję, bo mam z czego, mam siły i możliwości, nie rozdaję…

  • Okruszki dobra

    Z wdzięcznością

    Tylko od Ciebie zależy, czy spojrzysz sercem na siebie i na to, co masz dookoła. Czy popatrzysz na swoje życie jak na święto i dziejący się na Twoich oczach cud, czy jak na zakurzoną rutynę z przerwą na wakacje. Czy pokochasz swoje dziś, czy to dziś będzie trudne od samego rana, a w ciągu dnia będziesz odczuwać narastające zmęczenie i niewiele więcej. Czy poczujesz lekką, bezgraniczną wdzięczność za to, że możesz tu być i być z tymi, których kochasz. To jest uczucie, które napełnia, niesie, przynosi otrzeźwienie, zachwyt i ocean szczęścia. Płyńmy 🌞🌾🦆

  • Na dobry dzień

    Dobrostan opiekuna

    Gdybym w dwóch słowach miała określić, czym jest dla mnie opieka nad dzieckiem, powiedziałabym, że po części jest to bycie dobrowolnym niewolnikiem, a po części przewodnikiem. Tym, który odpowiada na każdą potrzebę, i tym, który prowadzi małego człowieka naprzód, z całą swoją miłością, wiedzą i doświadczeniem. W relacjach międzyludzkich jest to bodaj jedyna rola, która zawiera w sobie pełną odpowiedzialność za czyjeś życie. Jestem pewna, że ta odpowiedzialność dla niektórych matek jest miażdżąca i nie do uniesienia w pojedynkę.Jestem wpatrzona ze wzruszeniem i podziwem w babcie, które są dla swoich wnuków, dają im swój czas, swoje ciepło, siły i zaangażowanie, tak po prostu, bo je kochają.Jestem zafascynowana fizjologią, która pozwala…

  • Ziarenka

    Czas przejścia

    Mało co jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi.Przeprowadzka i przenoszenie domu poprzedzone roczną bezsennością były splotem wydarzeń, który na dobre wysadził mnie z siodła. Z dnia na dzień przestałam poznawać siebie samą i własne reakcje. Jakbym wyjechała bez przygotowania na wycieczkę, daleko poza swoje fizyczne, psychiczne i energetyczne granice. Tam, gdzie nie odczuwa się głodu ani potrzeby snu i gdzie włączają się omamy wzrokowe, bo mózg także ma swoją wyporność. Chcę wierzyć w to, że doświadczenia, które odczuwamy jako dotkliwie trudne, pozwalają nam przekraczać własne ograniczenia w niespodziewany sposób. Prowadzą do zmian, na które inaczej nigdy byśmy się nie zdobyli. Gotowość znajdujemy po drodze.Wierzę, że każda zmiana konfrontuje nas…

  • Na dobry dzień

    Pożegnanie z domem

    Dwa tygodnie temu pożegnaliśmy nasz dom. Podczas pakowania patrzyłam na stopniowe zwijanie przestrzeni, które były tak bliskie i znane, że aż oczywiste. Kuchnia, łazienka, sypialnia, zagajnik pod schodami, przejście przez szafę do garażu albo do Narnii, jak chcieli niektórzy. Z każdym kolejnym wynoszonym meblem, z każdą kolejną znikającą rzeczą dom coraz mniej przypominał sam siebie, aż w końcu przestał istnieć. Jakby po naszym życiu w tym miejscu z chwili na chwilę przyszła pustka. Jakby wszystko, co tu się wydarzyło, było już nieważne. A przecież dom na Grotach był organiczną częścią naszego życia. Podziękowałam mu za wszystko, co pomieścił przez ponad siedem lat. Naszą codzienność, obecność, nasze emocje, myśli, rozmowy, to,…