Na dobry dzień

Szum łabędzich skrzydeł

Ważka połyskuje metalicznie, unosząc się w powietrzu. Jak mikroskopijny helikopter nawiguje między płatkami puchu sypiącego się z topoli. Cenne nasionka otulone w lotną watę leżą wszędzie. Zlepione w kule, toczą się przy krawężnikach i na trawie. Znajduję je na kuchennym blacie i przylepione do kociego drapaka. Na jeziorze utkały kożuch, drobne fale unoszą go lekko i marszczą przy brzegu.

Świst, jakby sto strzał naraz cięło powietrze, oznajmia, że w pobliżu lecą łabędzie. Gdy siadają na jeziorze, szeroko rozpościerają śnieżnobiałe żagle skrzydeł. Zapierają stopy o powierzchnię i suną po tafli jak na nartach wodnych. Podziwiam płynność tego ruchu i perfekcję, która wydarza się ot tak, jakby od niechcenia. Królewska gracja łabędzia nie czeka na brawa.
Bogactwo kwiatów, które obsypały drzewo kasztanowca jak feeria biało-różowych lampionów, nie czeka na zachwyt.
Sprężystość kocich ruchów, nieprawdopodobnych z punktu widzenia praw fizyki, nie czeka na uznanie.
Po prostu jest.

Bardzo lubię obserwować przyrodę i lubię patrzeć na nas, ludzi, jak na jej część. I bardzo chciałabym powiedzieć kobietom, że widzę je najpiękniejsze wtedy, kiedy najmniej starają się podobać, najmniej szukają lajków i docenienia. Kiedy śmieją się głośno i z brzucha, wykonują swoje charakterystyczne gesty dłońmi przy twarzy, przebijają kok ołówkiem z braku spinki, marszczą skórę wokół oczu, pozwalają frunąć włosom i sukience, czują się dobrze we własnym ciele, rozpierają się w nim wygodnie jak królowe, nie działają przeciwko niemu, nie pracują na pokaz.
Oddychają swobodnie.
Znają siłę swojego głosu.
Tańczą z radości.
A kiedy trzeba, prosto z serca wypuszczają na policzki ciepłe strużki łez, zwyczajnie, żeby oczyścić system.

Są wtedy takie piękne 🌸🌿🤍

~~~
Dobrego, spokojnego dnia dla Was ☀️

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *